Policjanci zatrzymali kierowcę, który zjawił się w komendzie aby sprawdzić swój stan trzeźwości, a potem - mimo, że nie był trzeźwy - wsiadł do samochodu i odjechał.
Do tego zdarzenia doszło we wtorek po południu w Złotowie. - 40-letni mężczyzna zgłosił się do Komendy Powiatowej Policji w Złotowie, gdzie poprosił oficera dyżurnego o badanie alkomatem. Gdy usłyszał wynik badania trzeźwości - ponad 0,5 promila alkoholu, zdenerwował się i wyszedł z Komendy - relacjonuje st. asp. Izabela Wrotek ze złotowskiej policji.
Jak się okazało - mężczyzna wsiadł do swojego Chryslera i odjechał. - Zauważył to policjant, który wchodząc do Komendy, mijał się mężczyzną w drzwiach. Policjanci zatrzymali nietrzeźwego kilka minut później, mężczyzna natychmiast stracił prawo jazdy, a czeka go więcej konsekwencji - dodaje Izabela Wrotek.
40-letniemu kierowcy grozi kara do dwóch lat więzienia oraz zakaz kierowania pojazdami nawet do 15 lat. - Dodatkowo osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości musi liczyć się z konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych, w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się takiego czynu oraz nie mniejszej niż 10 tysięcy złotych, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości - dodaje Izabela Wrotek.
fot. policja.pl (zdjęcie ilustracyjne)
Work Balance jest agencją specjalizującą się w wykonywaniu usług z zakresu leasingu pracowniczego. To doskonałe rozwiązanie dla wszystkich firm..
Nietrzeźwy zjawił się w komendzie, dmuchnął w alkomat i... odjechał autem komentarze opinie